Tesla ma za sobą kolejny bardzo udany kwartał. Pierwsze trzy miesiące 2017 roku zaowocowały dostarczeniem do klientów aż 25 tysięcy samochodów elektrycznych marki należącej do Elona Muska. 13450 samochodów z liczby dostarczonych to model Tesla S, a 11550 to SUV Tesli czyli Model X.
W porównaniu do pierwszych trzech miesięcy 2016 roku Tesla odnotowała 69% wzrost dostaw. Liczby te wzrosną jeszcze bardziej wraz z rozpoczęciem dostaw najtańszego modelu - Tesla Model 3, którego produkcja rozpocząć ma się jeszcze w tym roku, a według planów od przyszłego roku Tesla chce sprzedawać pół miliona elektrycznych samochodów rocznie, by w 2020 roku liczba ta wzrosła do miliona.
To między innymi rosnąca liczba sprzedanych samochodów przyczyniła się do świetnych wyników finansowych kalifornijskiej firmy. Dzięki temu Tesla jest już więcej warta od powstałego w 1903 roku koncernu Ford Motor Company. To nie wszystko. Tesla została wyceniona na 48,2 mld dolarów dzięki czemu przebiła również takich producentów samochodów jak Suzuki, Renault, Nissan oraz Fiat.
Według przewidywań w tym roku Tesla ma wyprodukować 80 tysięcy samochodów elektrycznych Tesla Model 3. Produkcja wystartuje w trzecim kwartale. Na początku produkcja samochodów Tesla Model 3 będzie ograniczona jednak według założeń w czwartym kwartale bieżącego roku czyli już od października tygodniowo z taśmy produkcyjnej w fabryce Tesli zjeżdżać ma 5 tysięcy najtańszych samochodów z oferty Tesli, a od początku przyszłego roku liczba ta zwiększyć się ma do 10 tysięcy wyprodukowanych elektryków tygodniowo. Warto przypomnieć, że w ciągu pierwszego tygodnia po prezentacji Modelu 3 zamówienie wraz z przedpłatą złożyło aż 100 tysięcy osób. Do tej pory liczba ta wzrosła zapewne kilku, a nawet kilkunastokrotnie. Samochód kosztuje 35 tysięcy dolarów co stanowi bardzo przystępny punkt wejścia i jest ofertą nastawioną na masowego odbiorcę.
Ostatnio firma Elona Muska pochwaliła się kolejnym sporym udziałowcem, który może mieć spore znaczenie w rozwoju Tesli na rynkach azjatyckich. Jest nim chiński holding Tencet, który za 1,8 miliarda wykupił 5 procent udziałów w firmie Muska. Jak dobrze wiemy Tesla to nie tylko elektryczne samochody, których do tej pory dostarczyła nieco ponad 200 tysięcy, ale także akumulatory Powerwall, których niedawno pojawiła się nowa generacja. Mają one służyć przede wszystkim w domowych systemach do gromadzenia energii. Firma nie zapomina jednak o rynku biznesowym. Do przechowywania większych ilości energii na przykład na użytek fabryk Tesla oferuje akumulatory Powerpack. Przejęcie firmy Solarcity pozwoliło Tesli poszerzyć ofertę o dachy solarne tworzone z paneli fotowoltaicznych przypominających tradycyjne dachówki. Te również powinny znaleźć wielu nabywców zainteresowanych ekologią i pozyskiwaniem energii słonecznej, a to przełoży się na kolejne wyniki finansowe firmy.
Ciekawe jakie jeszcze niespodzianki są ukryte w rękawie Elona Muska. Będą mu one potrzebne, zwłaszcza że konkurencja nie śpi i planuje wprowadzać do swojej oferty coraz więcej samochodów z silnikami napędzanymi energią elektryczną. Nie mniej, na ten moment pasmo sukcesów biznesów Elona Muska nie ma końca. Chyba wszyscy słyszeli również o ponownym starcie wcześniej wykorzystanej rakiety Falcon 9. Wiele się obecnie dzieje, ale najlepsze dopiero przed nami!