Finlandia jak Polska i Portugalia przyłączyła się do walki o nową fabrykę Gigafactory. Jednocześnie w przypadku Finlandii czytając ich argumenty na specjalnie przygotowanej stronie projektu, można stwierdzić iż to właśnie oni wyróżniają się najlepszą lokalizacją na nową fabrykę Elona Muska. Wszystko przede wszystkim ze względu na pokłady litu, który wykorzystywany jest do produkcji akumulatorów montowanych w samochodach Tesla i bezpośredniego dostępu do morza.
Według badań Vaasa - czyli energetycznego klastera wybranego przez Finlandczyków pod nową inwestycję, na wskazanych terenach znajduje się największe na świecie złoże litu co może być w przypadku porównania z Polską dość mocnym argumentem. Jednak czy decyzja osób pociągających za sznurki będzie opierała się głównie na złożach? Finlandia wytacza również inne argumenty.
Na stronie możemy również przeczytać ciekawą informację na temat warunków panujących w czasie najzimniejszej pory roku w Finlandii, co pozwoliłyby na przeprowadzanie ekstremalnych testów elektryków Tesli w niskich temperaturach na terenach wokół fabryki która miałaby powstać. Obecnie testy w ekstremalnych warunkach przeprowadzane są m.in. w Norwegii. Finlandia słynie również z systemu edukacji. Bardzo dobrze wykształcona kadra technologiczna to kolejny atut tego państwa. To właśnie tam częściowo zostały opracowane cyberokulary Microsoft HoloLens. Natomiast samo miasto Vaasa jest miastem uniwersyteckim.
Państwo to jest również jednym z najmniej skorumpowanych krajów w na świecie. Jednak Finlandia może mieć przy potencjalnej budowie inne problemy. Koszta pracy w tym kraju są znacznie większe niż m.in. w Polsce, a spora odległość od reszty państw europejskich to dwie największe wady tego państwa zdaniem komentujących akcję. Czy połączenie wiedzy, technologii wytwarzania energii wraz z ogromnymi złożami litu aktualnie stawiają Finlandię na czele kolejki państw? Naszym zdaniem nie bardzo, co naszą rodzimą akcję stawia w dobrym świetle.