Co tak naprawdę robią w Gigafactory

Gigafactory to inwestycja przedsiębiorstwa Tesla Inc., która pochłonęła 5 miliardów dolarów i nastawiona jest głównie na produkcję akumulatorów litowo-jonowych, które są montowane we wszystkich modelach samochodów produkowanych przez kalifornijską firmę. Akumulatory te wyróżniają się pojemnością 60 kWh, 75 kWh, 90 kWh oraz wprowadzoną niedawno najwyższą pojemnością 100 kWh.

Przed zbudowaniem pierwszego Gigafactory, Tesla sprowadzała akumulatory do swoich samochodów wyłącznie z Azji. Jednak fabryka o finalnej powierzchni ponad 557 tys. m2 już teraz pozwoliła na usamodzielnienie się i skupienie na kolejnym kluczowym do zrealizowania z planów Elona Muska, którym jest osiągnięcie celu produkcji na poziomie aż 500 tys. samochodów rocznie do 2018 roku.

Gigafactory to jednak nie tylko samochody. Fabryka inwestuje również w rozwój systemu domowych baterii Powerwall, których prezentacja odbyła się podczas oficjalnego debiutu dachów solarnych nad którymi aktualnie pracuje Tesla po przejęciu firmy SolarCity za ponad 2,5 miliona dolarów. Do drugiego kwartału bieżącego roku w Nevadzie będą produkowane baterie litowo-jonowe na potrzeby akumulatorów Powerwall 2 i Powerpack 2, które są montowane w domowych systemach do produkcji i przechowywania energii słonecznej. Natomiast po tym czasie produkcja zostanie powiększona o baterie do samochodów Tesla Model 3.

Zapotrzebowanie na tak potężną fabrykę akumulatorów zwiększyło również zainteresowanie wspomnianym już najnowszym modelem celującym w masowego odbiorcę do którego kluczyki pierwsi klienci otrzymają jeszcze w tym roku. Elon Musk myśli również o wprowadzeniu do produkcji w Gigafactory mniejszych akumulatorów przeznaczonych dla tabletów, smartfonów i laptopów. Jednak na razie działania firmy skupiają się wokół baterii do samochodów i Powerwall 2.

Aktualnie, wspólna fabryka Tesli i Panasonica (bo o wkładzie firmy Panasonic nie można zapomnieć) gotowa jest w około 30 procentach. Gdy budowa, która trwa od 2014 roku zostanie w całości zakończona, Gigafactory 1 będzie jednym z największych budynków na świecie i jednocześnie największą fabryką akumulatorów w której zatrudnienie znajdzie ponad 6,5 tys. osób.

Jeśli kolejna fabryka Tesli - Gigafactory - powstałaby w Polsce byłaby z pewnością jednym z największych miejsc pracy w naszym kraju. Dodatkowo z uwagi na to, że w europejskiej fabryce Gigafactory z linii produkcyjnej oprócz akumulatorów litowo-jonowych mają schodzić również samochody elektryczne, liczba miejsc pracy byłaby znacznie większa niż w fabryce w Nevadzie. Tak potężna inwestycja w Polsce ustawiłaby firmę Elona Muska wśród największych pracodawców w naszym kraju obok takich firm jak Poczta Polska, która zatrudnia ponad 83 tys. osób, Kompanii Węglowej w której pracuje ponad 55 tys. osób oraz PGE, gdzie według Forbesa obecnie miejsce pracy znalazło około 41 tys. pracowników.

Utworzenie Gigafactory 2 w Polsce przyspieszyłoby również rozwój projektów połączonych z technologiami produkcji samochodów elektrycznych i paneli fotowoltaicznych. W Stanach aktualnie pracuje już więcej osób w firmach nastawionych na energię odnawialną niż związanych z wydobywaniem paliw kopalnych takich jak np. węgiel i ropa, a to dopiero początek rewolucji.

2017-02-14 17:05:16

Subskrybuj newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter z informacjami ze świata samochodów Tesla.

Tesla myśli o Gigafactory w Europie

Przejęli SolarCity, wykupują niemiecką firmę gdzie maszyny tworzą maszyny oraz myślą o budowie Gigafactory 2.

Niewystarczające złoża litu w Polsce?

Gigafactory to przede wszystkim produkcja akumulatorów litowo-jonowych. Brak odpowiednich złóż litu może nam zaszkodzić.

Zobacz więcej artykułów