Sukces Tesla Motors jakim był bardzo dobry pod względem finansowym III kwartał tego roku znalazł również odzwierciedlenie na giełdzie. W dniu prezentacji wyników finansowych akcje Tesli (TSLA - symbol na giełdzie NASDAQ) skoczyły aż o 6 procent. Jednak nie utrzymały się one na nowym poziomie zbyt długo.
Ceny akcji nadal są o kilkanaście procent niższe niż na początku bieżącego roku, głównie ze względu na ostatnie zakupy jakich dokonało przedsiębiorstwo Elona Muska. W szczególności należy tutaj wyróżnić przejęcie SolarCity, gdzie na dzień dzisiejszy wiemy już, że akcjonariusze wyrazili zgodę poprzez głosowanie za tym, aby Tesla wchłonęła SolarCity, a co za tym idzie, aby przejęła równocześnie dość spory dług. Owocem połączenia będą dachy solarne w których być może nadzieja na sporą innowację na rynku solarnej technologii.
Nie sposób również przejść obojętnie obok kolejnej inwestycji ogłoszonej kilka tygodni temu, którą jest przejęcie Grohmann Engineering. W tym przypadku celem inwestycji było rozwinięcie technologii i automatyzacji robotów wykorzystywanych w fabrykach Tesli i był to bardzo ciekawy krok biorąc pod uwagę iż firma ta prowadzi swoje działania w Europie, a Tesla zaczyna poważnie myśleć o Gigafactory 2 na terytorium starego kontynentu.
Co ciekawe ogłoszenie, że ładowanie na stacjach Tesla Supercharger będzie od nowego roku płatne dla nowych nabywców samochodów Tesla, nie wywołało drastycznych zmian akcji, a analitycy twierdzą, że ostatni niewielki spadek mógł być związany z wyborem Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Na zwyżkowy kurs Tesla Motors w dłuższym okresie z całą pewnością ma wpływ zapowiedziana premiera nowego modelu, gdzie inwestorzy myślą już o zbliżających się zarobkach i zacierają ręce przed oficjalnym pojawieniem się na rynku pierwszych egzemplarzy samochodu dla mas - Tesla Model 3.
Wyniki za czwarty kwartał pokażą w styczniu czy firmie uda się utrzymać kolejny kwartał na plusie. Z pewnością będziemy ten temat dla Was relacjonować.