Tesla wprowadza spore zmiany na swoich stacjach do darmowego i szybkiego ładowania samochodów elektrycznych. Od początku przyszłego roku tj. 1 stycznia, wszyscy nowi właściciele samochodów Tesla Model S i Model X wraz z tymi, którzy zakupili Tesla Model 3 przed premierą i odbiorą je dopiero po 1 kwietnia, będą zmuszeni do uiszczania niewielkich opłat za ładowanie na stacjach Supercharger.
Na pocieszenie, każdy nowy nabywca samochodów z salonu Tesla otrzyma do wykorzystaniu 400 kWh darmowych rocznie, pozwalających na przebycie około 1000 mil - czyli nieco ponad 1600 kilometrów. CEO Tesli - Elon Musk obiecuje, że koszt ładowania będzie niższy od zatankowania tradycyjnego paliwa, a sama idea stacji ładowania Supercharger nie zmienia się w dochodowy dla firmy biznes, a jedynie dostosowuje sytuację przed planowanym wprowadzeniem na rynek Tesla Model 3 co oznacza drastyczne zwiększenie produkcji. Elon podkreślił również iż stacje te są tworzone raczej z myślą o podładowaniu samochodu w trakcie dłuższej podróży aniżeli przeznaczone do wykorzystywania ich w ujęciu codziennym.
Właściciele aut od Tesla Motors, którzy zakupili bądź zakupią je do końca 2016 roku, mogą nadal korzystać ze stacji Supercharger za darmo do końca żywota zakupionego modelu. Wynika to prawdopodobnie z prawnych zapisków oraz informacji jakie otrzymywali podczas zamawiania swoich egzemplarzy.
Zmiany nie wydają się być zbyt drastyczne zważywszy szczególnie na ilość kilometrów do przebycia wykorzystując darmowe ładowania. Wprowadzenie opłat nie ma na celu generowania dodatkowego zysku dla przedsiębiorstwa, a jedynie wspomóc prace nad ulepszeniem sieci stacji Supercharger. Istnieje już ponad 700 stacji Supercharger na których łącznie znajduje się blisko 5 tysięcy ładowarek.